Wielkie powroty - Mazidło Ziołowe Normalizujące przeciwzapalne
Tym razem proponuję świetną opcję dla cer tłustych i trądzikowych
Mazidło w postaci puszystego masełka jest lżejsze w konsystencji i szybciej się wchłania. Także z uwagi na odpowiednio dobrane tłuszcze. W tej recepturze nie ma ciężej wchłaniających się olejów i maseł, jest za to dużo ekstraktów ziołowych. W tym głównie z takich ziół, które niosą najwięcej korzyści dla cer tłustych, mieszanych i trądzikowych. Rozmaryn, tymianek, oregano, mięta czy nagietek - to zioła, które działają na skórę tonizująco, silniej przeciwzapalnie i przeciwdrobnoustrojowo. Wzmagają regenerację naskórka, dostarczają wielu cennych składników czynnych. Do tego w Masełku znalazły się oleje zimnotłoczone, pełne witamin i antocyjanów. Olej z neem, tamanu czy z czarnuszki warto szczególnie stosować przy cerach z niedoskonałościami oraz tłustych.
Propolis,d-panthenol i skwalan jako substancje czynne
Te substancje dodane do receptury czynią z niej jeszcze skuteczniejszy produkt do walki ze stanami zapalnymi, podrażnieniem i pomagają regenerować naskórek. Propolis działa silnie przeciwzapalnie, przeciwdrobnoustrojowo oraz grzybobójczo. Depanthenol (d-panthenol) nawilża i sprzyja regeneracji. A skwalan to substancja, która jest pochodną skwalenu - składnika naturalnie występującego w ludzkim sebum. Ilość skwalenu w sebum z wiekiem maleje,a skóra traci na elastyczności i witalności. Do tego skwalen jest dość niestabilną substancją i łatwo się utlenia. I tutaj na ratunek przychodzi nam technologia i rozwój nauki. Uzyskany z roślinnych surowców skwalan wykazuje działanie bardzo zbliżone do skwalenu. Można go z powodzeniem dodawać do receptur albo stosować samodzielnie (ma postać oleistą, płynną). Dzięki niemu nasza skóra dużo zyskuje, staje się bardziej nawilżona i miękka. Warto ten składnik dodawać do kosmetyków, szczególnie dla cer tłustych, trądzikowych, ale także dojrzałych i zwiotczałych.
Jak działa Mazidło Ziołowe Normalizujące?
Odżywia, nawilża i delikatnie natłuszcza. Skóra tłusta i mieszana, wbrew pozorom, też potrzebują odpowiedniego natłuszczenia. Dlatego w tej recepturze znalazły się oleje o składzie takim, który tego typu skórom najbardziej odpowiada.
Dodatek maceratów ziołowych, olejków eterycznych oraz olejów takich jak olej z neem czy z czarnuszki, sprawia, ze masełko ma specyficzny ziołowy zapach. Dość intensywny. Ma także lekko zielonkawo-żółty kolor.
Jak stosować masełko ziołowe?
- Mazidełko można stosować na twarz i na skórę całego ciała (np. plecy, dekolt).
- Jest świetne jako serum olejowe na noc. Można je też stosować na dzień.
- Warto je aplikować na wilgotną skórę, uprzednio oczyszczoną i stonizowaną. Można użyć toniku, naparu z ziół (na przykład takich jak w mazidle) albo gotowego serum wodnego dla cer tłustych/mieszanych (np. takiego zawierającego depanthenol, aloes, kwas hialuronowy, niacynamid czy cynk). Aplikowanie kremu na skórę posmarowaną tego typu produktem, wzmaga właściwości nawilżające tego mazidła. I choć ono samo zawiera trochę nawilżającego depanthenolu i skwalanu, to jednak warto nadal używać go na nawilżający podkład. Zwłaszcza teraz zimą.
- Jeśli po aplikacji czujesz, że mazidło zbyt długo się nie wchłania, przyłóż delikatnie chusteczkę higieniczną do skóry odciągając nadmiar kremu. Nie trzyj skóry.
- Nie stosuj mazidła na sączące się rany, otwarte rany i zakażone zmiany skórne. To mazidło nie jest lekiem. Służy do pielęgnacji, a nie leczenia poważnych, wymagających konsultacji lekarskiej zmian skórnych. Może jednak spisać się jako profilaktyczne mazidło zapobiegające stanom zapalnym i wzmagać leczenie drobnych uszkodzeń naskórka.
Jak zrobić ten krem?
Zrobienie masełka jest bardziej skomplikowane i trwa trochę dłużej niż zrobienie mazidła takiego jak polecany w poprzednim wpisie krem Lawendowy. Ale przy odrobinie cierpliwości i wytrwałości zapewne Ci się uda :) Tym razem potrzebujesz odmierzone składniki (podane niżej), czystych misek ze szkła lub stali szlachetnej, garnka z wodą, źródła ciepła (kuchenka :) oraz miksera do ubijania smietany. Przyda się również termometr do mierzenia temperatury cieczy.
Jeśli nie chcesz lub nie możesz użyć łoju wołowego, maceraty ziołowe zrób na maśle karite lub cupuacu. możesz też zamiast czystego łoju użyć masła babassu.
Składniki na około 120g kremu (objętościowo będzie go więcej):
- masło karite - 16 g
- łój wołowy czysty (lub masło karite, kakaowe) - 20 g
- macerat z rozmarynu i tymianku na łoju wołowym (lub maśle roślinnym) - 30 g
- macerat z oregano i mięty na łoju wołowym (lub maśle roślinnym) - 10 g
- macerat z arniki i nagietka na tłuszczu gęsim (lub oliwie) - 10 g
- alkohol cetylowy - 2 g
- olej migdałowy - 8 g
- olej tamanu -4 g
- olej z czarnuszki - 8 g
- olej neem - 2 g
- ekstrakt propolisowy płynny 40% propolisu - 2 ml
- skwalan - 2 g
- depanthenol - 2 g
- ekstrakt propolisowy 40% na alkoholu - 1,5 ml
- olejek eteryczny lawendowy - 12 kropli
- olejek eteryczny tea-tree - 4 krople
- olejek eteryczny pichtowy - 6 kropli
Wykonanie:
Składniki odważamy. Masła i tłuszcze, maceraty ziołowe i alkohol cetylowy umieszczamy w jednej (większej) misce. Topimy składniki w kąpieli wodnej i mieszamy. Nie podgrzewamy zbyt długo. Muszą się tylko rozpuścić. Następnie całość schładzamy aż stwardnieje. Twardą masę ubijamy mikserem. Ponownie schładzamy.
W drugiej misce umieszczamy odważone: olej migdałowy, pozostałe oleje, skwalan, ekstrakt propolisowy, olejki eteryczne, depanthenol. Składniki mieszamy ze sobą dokładnie. Można użyć mieszadełka do cappuccino.
Do schłodzonej i ubitej masy z tłuszczy i maceratów dodajemy, ciągle mieszając mikserem, olejową mieszankę. Dokładnie mieszamy i ubijamy. Następnie raz jeszcze schładzamy i ponownie, po wyciągnięciu z lodówki, ubijamy. Po tych wielokrotnych zabiegach schładzania i ubijania, masełko jest gotowe. Powinno być puszyste i gładkie. Gotowe mazidełko przekładamy do zdezynfekowanych słoiczków i trzymamy w chłodzie - można w lodówce. Przechowujemy z dala od promieni słonecznych, w temp. do 18 st.C. Trzymane w cieple będzie szybciej tracić na wartości oraz może zmienić konsystencje na bardziej płynną. Masełko może stać w lodówce.
Mam nadzieję, że prezentowany przepis na to mocno ziołowe masęłko będzie dla Ciebie wartościowy.
Jeśli masz jakieś pytania - pisz proszę na adres natule.art@gmail.com