
DIY: Wiosenne Kwiatowe MASŁO do CIAŁA „ciasteczkowe” – prosty i szybki przepis
To Masełko zrobisz naprawdę szybko,
z łatwo dostępnych składników (spożywczych 🙂 ).
Świetne dla skóry tłuszcze (tak dobrane, by wachlarz kwasów tłuszczowych był szeroki), działający nawilżająco miód, ochronnie i nawilżająco – wosk, leczniczo i pro regeneracyjnie – propolis.
Ja proponuję zrobić to masełko w dużej mierze z maceratów ziołowych na tłuszczach – jak wykonać macerat – info znajdziesz na blogu albo na YT.
Zrobiłam maceraty z kwiatów arniki , nagietka, kocanki, pierwiosnka, rumianku oraz lawendy i róży.
Piękna kwiatowa kompozycja, daje także delikatny subtelny kwiatowo-ziołowy zapach.
Pamiętaj, że jeśli nie masz aktualnie dostępu do świeżych ziół, możesz użyć suszonych.
Ale jeśli nie masz pod ręką gotowego maceratu ziołowego (kwiatowego) – możesz też zawsze użyć czystych tłuszczy. Albo kupić gotowy macerat w sklepie z półproduktami kosmetycznymi.
Dodatek produktów pszczelich to w moich recepturach standard.
Ekstrakt propolisowy możesz zrobić samodzielnie, albo kupić gotowy. Możesz także pominąć ten składnik, choć za pewne jest on cenny i warto go dodać.
Jeśli nie masz pod ręką wosku pszczelego – możesz dodać wosk roślinny albo go nie dodawać, a do receptury dodać ekstra około 10g masła karite lub kakaowego albo łoju wołowego.
Do odmierzenia składników wystarczy waga kuchenna (albo inna dokładniejsza).
Do przygotowania masełka – kilkadziesiąt minut, garnek z wodą (by w niego wstawić miskę ze składnikami fazy ciepłej) i miski oraz mikser kuchenny.
Słoiczki albo inne pojemniki – zawsze przed włożeniem do nich mazidła traktuję je spirytusem (ale Ty możesz także zalać je wrzątkiem i odstawić do wyschnięcia).
To świetne uniwersalne masełko – do ciała (może być też do twarzy).
Wspomoże skórę w regeneracji, dostarczy cennych dla niej składników.
Ukoi, wspomoże znacząco nawilżenie skóry – dla wzmocnienia efektu nawilżenia smaruj masełkiem wilgotne ciało.
Masełko można także używać do masażu.
Zdradzę Ci też małą tajemnicę 😉 Możesz odrobinę masełka rozprowadzić w dłoniach i posmarować nim suche końcówki włosów 🙂
Nazwałam to masełko także „ciasteczkowym” – dlatego, że jego zapach troszkę przypomina mi przepyszne ciastka. A to dzięki nucie wanilii i kopru włoskiego (fenkułu). Polecam tę kompozycję olejków – wierzę, że zadziwi Was pozytywnie ten niesamowity zapach, który powstał z połączenia użytych olejków.
Ale możecie sobie również zrobić masełko bez olejków eterycznych, albo dodać inne.
SKŁADNIKI na około 220g gotowego produktu
(objętościowo będzie to ponad 300ml):
FAZA CIEPŁA (składniki podgrzewamy w kąpieli wodnej)
- masło karite – 60g
- macerat z kwiatów na łoju wołowym – 40g
- olej kokosowy – 20g
- masło klarowane – 8g
- macerat z kwiatów na oleju słonecznikowym – 40g
- wosk pszczeli – 8g
Odmierzone składniki umieszczamy w misce, miskę wstawiamy do garnka z wodą. Garnek z wodą podgrzewamy. Składniki roztapiamy dokładnie i mieszamy.
Odstawiamy do ostygnięcia. Schładzamy.
Gdy całość stwardnieje – ubijamy dokładnie mikserem do uzyskania gładkiej puszystej masy. Po wstępnym ubiciu warto całość włożyć raz jeszcze w chłodne miejsce (lodówka) i potem jeszcze raz ubić.
FAZA ZIMNA (tylko mieszamy)
- olej lniany zimnotłoczony – 16g
- olej z ostropestu zimnotłoczony – 8g
- olej z pestek dyni zimnotłoczony – 8g
- miód surowy (najlepiej płynny, jeśli masz skrystalizowany miód podgrzej go delikatnie do temp. maks 40 st.C w kąpieli wodnej) – 8g
- alkoholowy ekstrakt propolisowy (ja użyłam mocnego 40% ekstraktu) – 4 ml
Składniki fazy zimnej odmierzamy umieszczamy w misce i dokładnie mieszamy mieszadełkiem lub mikserem.
MIESZANIE FAZ
Do ubitej fazy ciepłej wlewamy wymieszaną fazę zimną i całość mieszamy i ubijamy kilka minut.
Chłodzimy i potem ponownie ubijamy.
Na końcu dodajemy olejki eteryczne (można nie dodawać).
Ja użyłam olejku lawendowego, z pomarańczy,z wanilii i z kopru włoskiego. Powstała bardzo przyjemna dla zmysłów kompozycja zapachowa, która świetnie łączy się z subtelnym zapachem kwiatów z użytych w masełku maceratów.
- olejek lawendowy 10 kropli
- olejek pomarańczowy 10 kropli
- olejek z wanilii 4 krople (można użyć spożywczego ekstraktu waniliowego, jeśli nie masz olejku eterycznego)
- olejek z kopru włoskiego (fenkuł) 4 krople
Ilość olejków około 28 kropli (w sumie, wszystkich użytych). Możesz użyć tylko jednego lub dwóch olejków – na przykład lawendy i melisy, albo pomarańczy i lawendy. Albo mięty i lawendy.
Można też dodać ich trochę więcej, jeśli chcesz by aromat był intensywniejszy.
Pamiętaj, że w ciąży, albo gdy karmisz – nie powinno się używać olejków eterycznych.
A gdy masz uczulenie na cytrusy – nie dodawaj olejku pomarańczowego.
Gotowe masełko przekładamy do słoiczków.
Warto je przechowywać w chłodzie.
Polecam ! 🙂
Obserwuj NATULE w social media:
