Masło czekoladowe do ciała - hit na wiosnę i lato :)
Zima się kończy - choć trudno powiedzieć, że w tym roku zima w ogóle u nas cokolwiek zdziałała zimowo... :)
W każdym razie, pomyślałam, że za takie masełko - na wiosnę, Twoja skóra może Ci podziękować :)
Skóra po zimie zwykle jest bardziej przesuszona, podrażniona. Suche powietrze w domu (od ogrzewania CO, klimatyzacji), nie sprzyja jej nawilżeniu. Tłuszcze zawarte w masełko pomogą skórze się zregenerować i zatrzymać wilgoć. Dla zwiększenia efektu nawilżenia, smaruj masełkiem wilgotną skórę (np. po kąpieli albo spryskaj ją delikatnie hydrolatem albo mgiełką z naparu ziołowego, albo posmaruj się po wyjściu spod prysznica).
A do tego Masełko pełne wartościowych olejów, z dodatkiem prawdziwej czekolady - działa bosko na zmysły. Mietowo-mandarynkowy aromat miło orzeźwia. Jeśli chcesz możesz sobie zrobić masełko o zapachu wanilii albo pomarańczy... Lub nie dodawać olejków eterycznych w cale - dzięki czemu masełko będzie delikatnie pachnieć czekoladą kokosową.
Prosty przepis, ze składników, z których część możesz mieć w swojej kuchni. A resztę dokupisz w drogerii albo w sklepie zielarskim (lub w internecie).
Pamiętaj także, że niektóre oleje możesz zastąpić innymi. Podam zastępniki poniżej.
No to nie ma co gadać tylko czas działać :)
POTRZEBUJESZ SKŁADNIKI (ok. 120g = 250ml objętościowo)
- masło karite nierafinowane - 50
- masło kakaowe - 15g
- olej kokosowy nierafinowany - 35g
- czekolada gorzka 75 - 90% - 10g
- olej z pestek winogron - 10g
- wosk pszczeli nieoczyszczony - 2g
- skrobia - 3 g
- spirytus - 2 ml (opcjonalnie)
- olejki eteryczne - 10 - 15 kropli
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Masło karite, masło kakaowe, czekoladę i wosk oraz olej winogronowy umieść w misce i podgrzewaj w kąpieli wodnej do całkowitego roztopienia wszystkich składników. Wymieszaj. Zdejmij z "ognia" i do jeszcze ciepłej mieszanki dodaj olej kokosowy nierafinowany. Wymieszaj. Olej się roztopi.
Całość wstaw do lodówki i schłodź. Masa stwardnieje.
Wyciągnij i zacznij ubijać mikserem (końcówki do ubijania piany). Ubijaj kilka minut do uzyskania puszystej masy. Wstaw jeszcze na chwilę do lodówki. Wyciągnij, dodaj skrobię, spirytus oraz olejki eteryczne i jeszcze chwilę ubijaj.
Masełko gotowe :)
Przełóż do wyparzonych słoiczków (masełko zwiększy objętość, więc przygotują większy słoiczek).
Przechowuj w chłodzie - w lodówce, albo w temperaturze poniżej 20 st.C, gdyż w cieple masełko może zacząć lekko się rozpuszczać i zmieniać konsystencję.
PORADY i WSKAZÓWKI oraz ZAMIENNIKI NIEKTÓRYCH SKŁADNIKÓW:
- Masło kakaowe możesz zastąpić masłem karite, łojem twardym (np. wołowym, kozim), masłem klarowanym.
- Olej winogronowy możesz zastąpić dowolnym innym olejem dobrej jakości :)
- Możesz nie dodawać wosku pszczelego -wówczas dodaj 4 g więcej masła kakaowego albo karite.
- Oleju kokosowego nie przegrzewaj - gdyż traci wówczas na wartości.
- Olejki eteryczne możesz dodać takie jak lubisz - nawet kwiatowe (np. z drzewka różanego, ylang-ylan albo neroli lub lawendowy). Może też nie dodawać olejków w ogóle.
- Zamiast olejków eterycznych możesz użyć jadalnego ekstraktu waniliowego w płynie - kilka kropli. Możesz pokusić się o dodanie odrobiny wanilii prawdziwej z laski :) Możesz też dodać kilka kropli jadanego ekstraktu wanilinowego (takiego do ciast).
- Zamiast wosku pszczelego możesz użyć wosku roślinnego.
- Czekoladę najlepiej użyć 75- 90% tak by miała jak najmniej cukru. Ale możesz też za eksperymentować z 60% :) Ale spokojnie - odrobina cukru jest korzystna :) Będzie działać jak humektant - czyli nawilżać. Więc nie bój się go w tej recepturze.
- Jeśli chcesz by masełko miało większe walory regeneracyjne, dłuższą datę użycia oraz walory prozdrowotne dla skóry - dodaj około 1 ml ekstraktu propolisowego w płynie (wtedy nie dodawaj już spirytusu). Możesz też dodać odrobinę miodu płynnego do masełka (około 1/4 łyżeczki do herbaty) - na etapie ubijania.