
DIY: WEGE MUS do ciała z lawendą i miętą – MUS(isz) taki sobie zrobić :)
Mój hit – Mus Czekoladowa Ekstaza to ostatnio moja ulubiona receptura na lekki balsam do ciała.
W najbliższym czasie zrobię go także w wersji z dodatkiem połyskującego pigmentu 🙂 Będzie pięknie podkreślał opaleniznę, którą mam nadzieję sobie sprawić (o ile słońce pozwoli) na przygotowaną wcześniej skórę – traktowaną peelingami (przepisy na peelingi znajdziecie także we wpisie tutaj i tutaj).
Wege Mus postanowiłam zrobić bez wosku, ale z odrobiną surowego miodu (mój ulubiony naturalny humektant – czyli substancja nawilżająca).
Wege Mus postanowiłam też wzbogacić moimi ulubionymi maceratami z mięty i z lawendy. Ale można sobie wyczarować inny macerat i dodać go do recepturki.
Do Musu dodaję tlenek cynku i dzięki temu otrzymuję świetny naturalny krem do opalania.
O ochronie przeciwsłonecznej można poczytać w tym wpisie tutaj.
A tymczasem warto do Musu Wege dodać wspomniany tlenek cynku (np w ilości 20% lub więcej) i cieszyć się skutecznością tego mazidła w ochronie przed nadmiernym słońcem.
Podstawowa receptura Musu Wege Lawenda z Miętą nie zawiera jednak tlenku cynku. Ale za to zawiera odrobinę skrobi, która nadaje musowi jeszcze bardziej jedwabistą konsystencję.
Zatem, do dzieła!
SKŁADNIKI na około 120g Musu
- masło karite nierafinowane – 40g
- macerat z ziela miety i lawendy na maśle karite – 30g
- olej z awokado – 10g
- olej z ostropestu – 2g
- miód surowy – 3g
- olej kokosowy – 30g
- witamina E – 1g
- spirytus – 2 ml
- skrobia – 3g
- olejki eteryczne ok 15 kropli (lawenda i mięta)

UWAGI:
- Masło Karite można zastąpić częściowo np masłem cupuacu, olej kokosowy olejem babassu.
- Nie wspominam już że karite można zastąpić częściowo łojem wołowym.
- Miód surowy warto dodać, ale można też dodać Dpanthenol w mniej więcej tej samej ilości.
- Oleje z awokado i z ostropestu można zastąpić innymi – nawet tymi bardziej „kuchennymi” – jak winogronowy, z ryżu, oliwą, lnianym, z pestek dyni czy słonecznikowym.
- Macerat ziołowy można zrobić z innych, niż ja polecam tutaj, ziół – na przykład z rozmarynu, rumianku, nagietka…
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- Mus robimy w dwóch fazach, które potem ze sobą łączymy.
- Przygotowanie fazy ciepłej (nie przegrzewamy): karite należy roztopić w kąpieli wodnej, dodać olej kokosowy. Schłodzić. Ubijamy do postaci masełka.
- Przygotowanie fazy zimnej: mieszamy ze sobą pozostałe składniki (tłuszcze, skrobię, miód, spirytus, wit. E).
- Wymieszane dodajemy do ubitego masła shea. Mieszamy i schładzamy.
- Po schłodzeniu masy raz jeszcze ubijamy i dodajemy olejki eteryczne.

- Gotowe
Mus w temperaturze powyżej 21 st.C będzie raczej się topił, warto go więc trzymać w chłodzie albo w lodówce.
W wersji z tlenkiem cynku – dodajemy go do ubitego już musi i razem dobrze mieszamy mikserem (ubijamy).
Obserwuj NATULE w social media:

