Kosmetyki naturalne DIY

Świąteczne babeczki do ciała - prosty przepis na balsam do ciała w kostce

Opublikowano:

Dziś szybki, prosty przepis na wiosenną (już!) Babeczkę do ciała - czyli Balsam w kostce.

Na moim Blogu znajdziesz już przepis na podobne Balsamy - np tutaj.

Robię takie kostki co jakiś czas. To bardzo wygodna, trwała i dobra dla skóry, forma łojkowego mazidła do ciała.

Świetnie sprawdza się do pielęgnacji dłoni, stóp, całego ciała, można użyć też do smarowania końcówek włosów albo brody :) W zasadzie nadaje się także do twarzy i do ust. Także jest to doprawdy bardzo wygodna i uniwersalna receptura.

To także dobry pomysł na świąteczny (i nie tylko) prezent dla kogoś bliskiego.

Polecam.

Na moim kanale YT znajdziecie przepis w postaci filmiku.

https://youtu.be/dfJENHpXIIo

Ale tutaj zamieszczam też przepis i zdjęcia.

No to do roboty! :)

POTRZEBNE SKŁADNIKI (na ok 50 g Babeczkę):

  • 35 g łoju wołowego (lub maceratu ziołowego na łoju wołowym)
  • 8 g gęsi tłuszcz (lub macerat ziołowy na nim)
  • 3 g nierafinowany olej palmowy z miąższu
  • 5 g wosk pszczeli
  • 10 - 15 kropli olejków eterycznych

Do mojej wiosennej wersji, ożywczej w zapachu i działaniu, Babeczki, użyłam maceratu z ziół: nagietka, rumianku, tymianku mięty i rozmarynu. Taka kompozycja spokojnie nadaje się nawet dla skór problematycznych, działa lekko baketriostatycznie i bakteriobójczo, zawiera sporo chlorofilu (stąd piękny zielony kolor maceratu). Zioła te wspomagają regenerację skóry i leczenie drobnych uszkodzeń.

Dodałam także macerat z ekologicznej skóry pomarańczy zrobiony na gęsim smalcu. Pachnie pięknie pomarańczą, ożywia, wzmaga mikrokrążenie.

Do tego trochę oleju palmowego czerwonego - z miąższu, bogatego w beta karoten.

Wosk pszczeli - nierafinowany, także organiczny. Chroni nasza skórę, wzmaga jej nawilżenie.

Olejki eteryczne - dla zapachu, ale także i właściwości terapeutycznych. Sięgnęłam po mieszankę olejków pomarańczowego, mandarynkowego, waniliowego i z róży stulistnej. Olejki te w połączeniu z delikatną nutą maceratu, dają miły, ożywczy zapach.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Roztop tłuszcze i wosk w kąpieli wodnej. Wymieszaj.

Ostudź do temperatury około 40 st.C i dodaj olejki.

Możesz też dodać opcjonalnie składniki takie jak: kwas Alfaliponowy, Koenzym Q10, witaminy, ekstrakt propolisowy, ekstrakt z bursztynu, kwas hialuronowy (wodna postać), d-pantenol.

Przelej do foremek na mufinki albo do innego pojemnika (np po starym dezodorancie w sztyfcie).

Lekko zastygnięte balsamiki możesz przyozdobić odrobiną suszonych ziół (u mnie poszła w ruch róża).

Przechowuj spokojnie w temperaturze pokojowej przez wiele tygodni i sięgaj kiedy tylko skóra zapragnie :)

POLECAM!